środa, 9 stycznia 2013

No to zaczynamy ;-)

Nie mogę spać, więc postanowiłam już zacząć pisać notkę. Jak obiecałam będzie długa.

W sumie to wczorajszy dzień cały czas coś robiłam. Pilnowałam siostry z chłopakiem, gotowałam obiad ( no powiedźmy, bo tylko odcedziłam cebulę z zupy, nie wiem jak wy ale ja nie lubię cebuli ), a później na nowo spadła mi siostra na głowę. Cały czas chodziła i skarżyła na wszystko. Miałam już ją zamknąć w łazience, ale chłopak mi powiedział, że to zły pomysł i będzie jeszcze głośniej. Więc nadal chodziła z pokoju do pokoju  i skarżyła. Jak chłopak pojechał to miałam wejść i do was już pisać, ale naszło mnie na rozmowę z ciocią o "życiu".

Szczerze mówiąc to nie wiem po co w ogóle zaczynałam z nią taką rozmowę. Jak myślałam tak się stało. Zaczęła mi mówić o sobie, a szczerze mówiąc co mnie ktoś obchodzi jak zadałam proste pytanie ( Widzisz mnie na studiach ? ). Oczywiście w mojej rodzinie nikt nie potrafi prosto i rzeczowo odpowiadać. No może tylko mój tata, który określił się jasno ( gorsze "konowały" zdają studia ). Szczerze to mnie trochę podbudowało, ale jak wgłębić się w tą odpowiedź, to w małym stopniu nazwał mnie "konowałem" <heh>. Tym razem mu wybaczę.

Pewnie się zastanawiacie po co w wieku 15 lat zastanawiam się na studiami, a nie nad szkołą po gimnazjalną. Więc już wam odpowiadam. U mnie jest to wszystko ze sobą powiązane. Są dwie opcję.
1) Pójdę po gimnazjum do zawodówki gastronomicznej albo sprzedawce, a później jak najszybciej do pracy.
2) Pójdę po gimnazjum do technikum ( ekonomicznego ), a później na studia matematyczne.

Teraz pewnie w waszej głowie pojawiło się pytanie "Matematyczne ? ". Tak matematyczne, kocham matematykę odkąd pamiętam. A co będę mieć po studiach. Będę się starała jak najszybciej szukać pracy w szkole jako nauczycielka, ale jeśli nie będę mogła znaleźć pracy to mogę iść na księgową ( ta opcja mi trochę mnie odpowiada ale to wszystko jest z matematyka powiązane więc nie narzekam.


A może wy po przeczytaniu tej notki macie coś do powiedzenia ? 

Czekam w komentarzach ;-) 


10 komentarzy:

  1. świetny blog!
    mogłabyś zlajkować moją stronę ?
    mając dużą liczbę like mogę wygrać warsztaty fotograficzne.
    to moje marzenie, a Cb nic to nie kosztuje. z góry dzięki :)
    http://www.facebook.com/pages/Marlena-Pi%C4%85tek-fotografie/113163832189702

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym wybrała wersję drugą. :) wolałabym być księgową niż nauczycielką. :)
    ja już mam tak zaplanowaną przyszłość, że masakra. :) no cóż, więc obserwuję i liczę na rewanż. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też wolałabym być księgową ;D . Ja bd weterynarzem i instruktorem jazdy konnej ;D
    w wolnej chwili zapraszam ; the-szlachta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. super blog :)
    zapraszam do mnie http://vickylivingstoney.blogspot.com/
    jeśli zaobserwujesz odwdzięczę się

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko blog. ;) Fajne tło i czcionka. :D
    http://zyciekot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietny blog :D

    http://minka--minka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. najwazniejsze to to zebys patrzyla przyszlosciowo, i nie wmawiaj sobie ze cos nie jest dla ciebie, trzeba w siebie wierzyc.
    ja sama obralam droge °studia° nawet mam juz wybrany kierunek i uczelnie teraz tylko sie tam dostac a z tym bedzie problem, bo moj wymarzony uniwersytet jest 10 na swiecie.
    little-girl-in-vans.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcale nie dziwi mnie, że już myślisz o studiach. Ja też już planuję :). Weterynaria i własne schronisko bądź fundacja wspomagającą bezdomne i męczone zwierzęta ♥. Zamierzam także zrobić instruktorskie *jak by co* ...:). Jeśli kochasz matematykę to śmiało, idź tam gdzie cię ciągnie c:. Jeśli lubisz uczyć i mówić o matematyce (a także masz anielską cierpliwość do dzieci -,-...) to będziesz wspaniałą nauczycielką :). Powodzenia w planach! Tymczasem zapraszam do obserwowania mojego bloga i gorąco dziękuję za wszystkie mie komentarze :3 ♥.

    http://world-of-milord.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już miałam pomysł na życie. Koniecznie chciałam zostać weterynarzem (chyba odkąd skończyłam 5 lat). Jednak kiedy obserwowałam operacje (aż się zdziwiłam, że mogę patrzeć na to wszystko, czy wręcz pomóc weterynarzowi), zmieniłam zdanie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że w moich rękach leżałoby czyjeś życie. To wielka odpowiedzialność. Na pewno nie dla mnie. Aktualnie zaczynam zastanawiać się nad czymś innym. Lecz jedno wiem na pewno. Chcę takiego zawodu, w którym będę czuła się szczęśliwa : 3 / Oliv <3 Zapraszam do nas: Karola-Oliv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja często zmieniałam plany, ale chciałabym studiować filologię, moja kuzynka jest wzorem ^^ podróżuje i tłumaczy, fajnie, że zadowala się swoją pracą ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za pozostawione komentarze i liczę, że będzie więcej komentarzy od was, przy następnych postach ;*

Obserwujcie, a na pewno się odwdzięczę ;3